Pewnie prawie wszyscy spotkaliśmy kiedyś osobę, która mimo wieku, w głębi serca wciąż jest dzieckiem. Czy to syndrom Piotrusia Pana?
Pielęgnowanie swojego wewnętrznego dziecka w dorosłym życiu może być cenne. Pozwala zachować dziecięcą ciekawość, przeżywać radość i poszukiwać przygód. Każdemu dorosłemu czasem takie przeżycia się przydadzą.
Jeżeli jednak wewnętrzne dziecko przejmuje kontrolę nad całym życiem, pojawia się problem.
I gdy dorosły człowiek unika zobowiązań, nie angażuje się w dojrzałe relacje i jest nieodpowiedzialny, to do czynienia możemy mieć z syndromem Piotrusia Pana.
Zapisz się na bezpłatną konsultację psychologiczną
Bajka o Piotrusiu Panu w psychologii
Syndrom Piotrusia Pana, jak można się domyślić, występuje, gdy osoba dorosła nie chce dojrzeć i wziąć na siebie odpowiedzialności na miarę swojego wieku.
Piotruś Pan to powieść autorstwa szkockiego powieściopisarza i dramaturga Jamesa Barriego. Fabuła opowiada o psotnym chłopcu, tytułowym Piotrusiu. Chłopiec ten postanawia nigdy nie dorosnąć. Zamiast tego, spędza swoje niekończące się, pełne przygód dzieciństwo na wyspie Nibylandii, przewodząc grupie Zagubionych Chłopców.
Typową osobą cierpiącą na syndrom Piotrusia Pana jest ktoś (zwykle mężczyzna), kto nie chce wejść w dorosłe życie. Może na przykład nie podejmować pracy ani żadnych domowych obowiązków i oczekiwać, aby wszyscy wokół niego wspierali ten styl życia.
Konstrukt kulturowy, nie zaburzenie
Zespół Piotra Pana nie jest rozpoznawalnym zaburzeniem zdrowia psychicznego, ani żadną jednostką chorobową. To bardziej kulturowy wzór zachowania polegający na konkretnych objawach – takich jak unikanie odpowiedzialności w życiu.
Syndrom Piotrusia Pana nie jest oficjalnym zaburzeniem i nie ma też konkretnych kryteriów diagnostycznych pozwalających go zdiagnozować.
Tylko dlatego, że ktoś przejawia infantylne zachowanie, ma dziecięce poczucie humoru lub hobby uważane za „dziecinne”, nie można go od razu wrzucać do worka z syndromem Piotrusia Pana.
Brak możliwości wystawienia konkretnej diagnozy utrudnia czasem pomoc osobom z tym syndromem.
Zazwyczaj najskuteczniejszą drogą do lepszego życia jest odpowiednia psychoterapia.
Więcej o objawach nerwicy
Tylko mężczyźni?
Zespół Piotrusia Pana jest powszechnie przypisywany głownie mężczyznom.
Warto jednak zauważyć, że początki zainteresowania tym syndromem przypadały na czas, w którym role płciowe były inaczej określane, niż robi się to obecnie.
Różne badania i przeglądy teoretyczne, choć nieliczne, dopuszczają także istnienie kobiet z syndromem Piotrusia Pana (tzw. „dziewczynka w kobiecie”).
Znaleźć gdzieniegdzie można również informacje na temat powiązanego stanu – syndromu Wendy. W bajce o Piotrusiu Panie Wendy, choć była dziewczynką, przyjmowała rolę niemal matczyną wobec Piotrusia. I taki właśnie stan opisuje ten syndrom.
Podobnie jak w samej opowieści, kobiety w tej roli często włączają Piotrusia Pana do swojego życia, często nie zdając sobie z tego sprawy. Mogą to zrobić, stopniowo przejmując ich odpowiedzialność, podporządkowując im swoje życie i oferując jednostronne wsparcie emocjonalne.
Objawy syndromu Piotrusia Pana
Skąd możesz wiedzieć, czy Ty lub ktoś z Twojego otoczenia przejawia syndrom Piotrusia Pana?
Ze względu na to, że nie jest to sklasyfikowane zaburzenie, nie ma oficjalnej listy objawów umożliwiającej identyfikację osób, które mają ten syndrom.
Poniżej znajdziesz kilka objawów wskazujących na możliwość wystąpienia syndromu Piotrusia Pana.
Brak zainteresowania karierą
Dla większości ludzi praca, nawet wymarzona, mimo wszystko nie jest zabawą.
Jest bardzo niewiele przypadków, w których ktoś bez słabnącej motywacji chce przychodzić do pracy codziennie i spędzać tam kolejne godziny. Dodatkowo praca zawodowa często wiąże się ze stresem, nadgodzinami oraz różnymi problemami ineterpersonalnymi. Częściowo więc jest zrozumiałe, dlaczego ktoś miałby nie chcieć rozwijać swojej kariery.
Jednak praca to ważna część życia.
Ktoś z zespołem Piotrusia Pana może nie mieć motywacji do znalezienia pracy. Nie czuje także potrzeby znalezienia dla siebie stanowiska zgodnego z własnymi predyspozycjami.
Kiedy natomiast Piotruś Pan ma już pracę, może nie traktować jej poważnie i nie wkładać żadnego wysiłku w rozwój swojej kariery. Może nawet ciągle być wyrzucanym z kolejnych stanowisk i nie wyciągać z tego żadnych wniosków.
W niektórych przypadkach ten problem może również objawiać się w postaci nierealistycznych celów. Takimi celami moga być na przykład marzenia o zostaniu zawodowym sportowcem lub gwiazdą estrady.
Dla niektórych, są to realne możliwości i nie ma nic złego w podążaniu za nimi, ale jeśli te ambicje uniemożliwiają sukces w innych dziedzinach życia, być może warto rozważyć bardziej realistyczne opcje kariery.
Marzenia o zamienieniu tych snów w rzeczywistość, bez realnego wysiłku, aby je osiągnąć, może również sugerować zespół Piotrusia Pana.
Gdy nic Ci się nie chce
Życiowa bezradność
Jako dorośli, wszyscy mamy do czynienia z trudnymi sytuacjami i musimy nauczyć się sobie z nimi radzić.
Od stresu do stresu, każdy z nas w końcu uczy się lepiej lub gorzej zarządzać kryzysami.
Osobie z zespołem Piotrusia Pana, może być trudno poradzić sobie w takich sytuacjach. Zamiast tego, mogą przejawiać typowo dziecięce reakcje na przeciwności losu – na przykład krzyczeć, obrażać się lub wpadać w furię.
Oczywiście, każdy ma prawo do chwili słabości. Jeśli jednak dana osoba stale odmawia konstruktywnego rozwiązania problemów, na rzecz ich unikania lub wchodzenia w rolę ofiary, może wskazywać to na syndrom Piotrusia Pana.
Podobną bezradność można też zauważać w odczuwaniu, zarządzaniu i przejawianiu emocji. Osoby z zespołem Piotrusia Pana mogą wydawać się trochę chaotyczne i niestabilne, zupełnie jak dzieci.
Mogą na przykład:
- doświadczać „wybuchów” emocji – np. napadów frustracji lub płaczu
- oczekiwać i wymagać czyjejś pomocy w uspokojeniu własnych nastrojów
- silnie bać się negatywnej opinii i nadmiernie się nią przejmować
Unikanie zaangażowania
Dorosła osoba, nawet z syndromem Piotrusia Pana może być zainteresowana związkami lub współżyciem, ale nie na długo. Osoby takie mogą wchodzić w niezobowiązujące relacje lub obiecać, że się zaangażują, ale po krótkim czasie całkowicie zrywać relacje.
Każdy z nas dojrzewa do prawdziwego zaangażowania w związek w swoim czasie. Niektórzy mogą też po prostu nie mieć szczęścia do relacji lub mieć trudności z ich utrzymaniem z innych powodów.
Jednak, jeśli ktoś nie odnajduje się w długotrwałej, dorosłej relacji, może to być jeden ze znaków ostrzegawczych syndromu Piotrusia Pana.
Problemy z używkami
Alkoholizm nie jest rzadkością u osób dorosłych z zespołem Piotrusia Pana.
W okresie dojrzewania i wczesnej dorosłości, częste imprezowanie, nadużywanie alkoholu i eksperymentowanie z narkotykami, nie jest rzadkością w przypadku Piotrusiów Panów.
Jeśli jednak dzieje się to dalej w wieku dorosłym, może to oznaczać że uzależnienie może być formą ucieczki od podjęcia dorosłych obowiązków.
Brak wiarygodności
Każdemu od czasu do czasu może powinąć się noga – nawet osoby bardzo słowne mogą czasem zapomnieć o jakimś zobowiązaniu.
Jednak osoba z zespołem Piotrusia Pana okazuje się niewiarygodna w większości przypadków – może obiecywać, że coś zrobi, a kiedy nadejdzie czas, zadanie jest niewykonane.
W odpowiedzi na upomnienie, takie osoby mogą przedstawić rozczarowującą wymówkę lub w ogóle zignorować temat.
Nieprzyjmowanie odpowiedzialności
Branie odpowiedzialności za swoje postępowanie i decyzje jest trudne dla wielu z nas, ale z wiekiem uczymy się tej umiejętności.
Osoba zmagająca się z syndromem Piotrusia Pana może nigdy nie brać na siebie odpowiedzialności, nawet gdy jest ona oczywista.
Zamiast tego poszukuje wymówek, próbuje zrzucić winę na osoby w swoim otoczeniu lub upatruje jej w okolicznościach zewnętrznych.
Brak nadziei na zmianę
„Piotruś Pan” zwykle nie chce się zmienić.
Wypracowanie dobrych nawyków, rozwój osobisty, zdobywanie nowych umiejętności to wyzwania, które wymagają pewnego zestawu cech (motywacji, wytrwałości, często kooperacji), które mogą być zbyt trudne do przyswojenia (i zbyt wymagające) dla kogoś, kto zwykle unikał trudności.
Taka postawa jest szczególnie trudna dla otoczenia Piotrusia Pana, które często jest zmęczone i zniecierpliwione zachowaniem ich bliskiego. I to najczęściej od zniecierpliwienia najbliższych Piotrusia Pana rozpoczyna się proces przepracowywania tego syndromu – najbliźsi wysyłają taką osobę na konsultację ze specjalistą zdrowia psychicznego.
O zdradzie emocjonalnej
Możliwe przyczyny syndromu Piotrusia Pana
Syndrom Piotrusia Pana nie jest sklasyfikowanym zaburzeniem psychicznym i niewiele badań dotyczy jego objawów i przyczyn.
Istnieją jednak pewne teorie co do tego, skąd wynikać może taki zespół objawów.
- Role związane z płcią: kobiety są wciąż często wychowywane w taki sposób, aby podjąć obowiązki domowe, zajmować się stroną emocjonalną członków rodziny i opiekować się dziećmi. Może to ułatwić ich partnerom porzucenie tych obowiązków i unikanie dorosłości – stąd syndrom częściej występuje u mężczyzn.
- Lęk: dorosłość może być wyzwaniem. Często zdarza się, że ktoś niepokoi się niemożliwością znalezienia pracy, zarabiania na życie lub osiągnięcia innych sukcesów. Kiedy istnieje realna droga ucieczki od tych obowiązków (na przykład odpowiedzialny małżonek lub rodzic, który będzie się nimi zajmował) – niektórzy ludzie mogą po prostu „odmówić” dorosłości.
- Samotność: niektórzy teoretycy sugerują, że osoby z zespołem Piotrusia Pana mogą bać się samotności. Dlatego nieustannie szukają ludzi, którzy się nimi zaopiekują – zazwyczaj są to ich partnerzy lub rodzice.
- Strach przed zaangażowaniem: osoby z zespołem Piotrusia Pana często mają niestabilne relacje. Mogą tworzyć relacje z coraz młodszymi partnerami, którzy, jak zakładają, będą mieli mniej planów na przyszłość i będą wymagać mniejszego zaangażowania.
- Nadopiekuńczy rodzice: w sytuacji, w której rodzice nadmiernie kontrolują swoje dzieci i wciąż je wyręczają, mogą również nadmiernie uzależniać swoje dzieci od pomocy. Takie dzieci mogą nie rozwinąć podstawowych umiejętności niezbędnych w dorosłości, co powoduje rozwój zespołu Piotrusia Pana.
Życie w związku z Piotrusiem Panem
Jeśli Twój partner (lub partnerka) zmaga się z zespołem Piotrusia Pana, możesz odnosić wrażenie, że miałby trudności z przetrwaniem w pojedynkę.
Może on/ona na przykład:
- całkowicie zaniedbywać utrzymanie domu (rachunki, porządki)
- pozwalać Tobie lub innym planować za niego działania i podejmować ważne decyzje
- zaniedbać obowiązki związane z opieką nad dziećmi
- skupiać się na „życiu dniem dzisiejszym” i nie wykazywać zainteresowania długofalowymi planami
- wykazywać oznaki niedostępności emocjonalnej, takie jak brak chęci definiowania relacji, uznania związek za poważny, czy podjęcie wiążących działań
- wydawać pieniądze nierozsądnie i mieć inne problemy z finansami osobistymi
- konsekwentnie unikać rozwiązywania problemów w relacjach
Czy wydaje Ci się to niepokojąco znajome?
Jeśli tak, to istnieje kilka rzeczy, które można zrobić:
- Przede wszystkim należy uważać na zagrożenie dostosowania się do sytuacji. Brak czujności i obiektywnego ocenienia sytuacji może sprawić, że niepostrzeżenie wejdziesz w rolę opiekunki wzmacniającej dodatkowo Piotrusia Pana w jego zachowaniach. Taka sytuacja nie będzie dobra dla nikogo z Was.
- Po drugie warto jasno zakomunikować własne potrzeby, oczekiwania i cele życiowe. Piotruś Pan powinien wiedzieć, że masz wobec niego określone i uzasadnione oczekiwania, których on do tej pory nie spełniał. To dobry wstęp do wspólnego ustalania strategii zaangażowania Piotrusia Pana w wasze wspólne życie.
- Jeśli uświadomiłeś swojemu partnerowi, czego oczekujesz od związku i wspólnego życia, ale on zdaje się nie dzielić tych samych celów – może nadszedł czas, aby zdecydować: czy zaakceptować związek w obecnym kształcie, czy poszukać nowego partnera, którego cele i zachowania są zgodne z tym, jak planujesz swoje życie.
- Twój partner może rozumieć Twoje potrzeby i podzielać Wasze wspólne cele, ale kompletnie nie umie się zmienić. Bardzo możliwe, że problem ma głębsze podłoże i potrzebuje specjalistycznej pomocy. Wówczas warto porozmawiać z nim i zachęcić do rozpoczęcia psychoterapii, np. z psychologiem online.
Czujesz się Piotrusiem Panem?
Dorosłość niesie ze sobą wiele skomplikowanych wyzwań: problemy w związku i rodzicielstwie, kredyty, zapewnienie bytu rodzinie, utrzymanie pracy i wiele innych.
Krótko mówiąc, nie jest łatwo być produktywnym, odpowiedzialnym członkiem społeczeństwa.
To całkiem normalne, że żałujesz, że nie możesz wrócić do swoich nastoletnich lat. Do czasu kiedy głównymi zajęciami była szkoła i dobra zabawa.
Jeśli zdasz sobie sprawę, że unikasz obowiązków dorosłości, ważne jest, aby zrozumieć dlaczego.
Z pewnością możliwe jest samodzielne wprowadzenie zmian w swoim życiu. Jednak brak identyfikacji czynników odgrywających rolę w tych negatywnych wzorcach, może spowodować powrót do nieadaptacyjnych nawyków.
Psychoterapia może być kluczem do lepszego i pełniejszego życia. Terapeuta oferuje nieoceniające wsparcie. Pomaga też zidentyfikować schematy przeszkadzające w prowadzeniu pełnego, satysfakcjonującego życia, zauważyć, jak wpływają one na twoje wybory, przekonania i zachowania i zaproponować plan zmiany tych schematów.
Podczas terapii możesz również zbadać inne problemy, które prowadzą do unikania odpowiedzialności, wyzwań i obowiązków zdrowego dorosłego.
Jak możesz sobie pomóc
Podsumowanie
Zespół Piotrusia Pana to pragnienie, by nigdy nie dorosnąć. Ale w przeciwieństwie do psotnego małego latającego chłopca z powieści J. M. Barriego, wszyscy dorastamy – przynajmniej fizycznie.
Syndrom Piotrusia Pana występuje wtedy, gdy człowiek jest już fizycznie dorosły, ale wciąż odmawia podjęcia obowiązków związanych z dorosłym życiem.
Może to oznaczać rezygnację z pracy lub niewywiązywanie się z obowiązków domowych i rodzinnych. Osoby z zespołem Piotrusia Pana polegają na innych, którzy opiekują się nimi i podejmują za nich decyzje.
Z syndromem Piotrusia Pana można sobie poradzić samodzielnie (pierwszym krokiem jest zauważenie tego, jak negatywny wpływ ma on na życie) lub z pomocą wykwalifikowanego profesjonalisty.
Źródła
- Kiley, D., & Fabianowska, M. (1993). Syndrom Piotrusia Pana: o nigdy nie dojrzewających mężczyznach. Jacek Santorski & Company Agencja Wydawnicza.
- Kargul, J. (2017). „Piotruś Pan” i” wieczna dziewczynka”–w kalejdoskopie odraczania dorosłości. Edukacja Dorosłych, 76(1), 21-32.
- Skorupa A. (2010) Wieczni chłopcy i wieczne dziewczynki – refleksje o syndromie Piotrusia Pana u alpinistów
- Didevar, R. (2011). Potential correlations between Peter Pan Syndrome and addiction: A single-case study. Pacifica Graduate Institute.
- Pracka, M. J., & Sztajerwald, M. T. MĘSKOŚĆ W TRZECH WYMIARACH SPOŁECZNYCH: MĘŻCZYZNY, MĘŻA I OJCA W PERCEPCJI STUDENTÓW I STUDENTEK. Rada Naukowa, 87.